środa, 4 maja 2016

Miesha Tate jest sfrustrowana zachowaniem Conora McGregora związanym z konferencją prasową UFC 200


Miesha Tate już zakończyła ekscytowanie się cyrkiem McGregora.

W jednym z ostatnich wywiadów Tate skomentowała absencje McGregora na obowiązkach promocyjnych dla UFC 200. Stwierdziła, że UFC wraz ze swoją decyzją zachowało się rozsądnie a wypowiedź, że Conor musiał się pozbierać nie przekonuje jej.
"Wyjaśnijmy to sobie. Jestem fanką Conora McGregora. Uważam, że ma fenomenalny styl walki i świetnie się sprzedaje - tego nie można mu odmówić. Robi świetną robotę, wszyscy kochają oglądać jak walczy, włącznie ze mna. Myślę jednak, że Dana ma sto procent racji mówiąc, że jeżeli do wykonania jest praca a Ciebie nie ma to trzeba ponieść konsekwencje. Nie możesz być main eventem największej z gal i nie wypełnić swoich obowiązków w obec mediów."
W całej historii pomiędzy McGregorem a UFC Dana White wspomniał, że powodem dla którego mistrz wagi piórkowej został usunięty z karty było odmówienie obowiązków związanych z reklamą, włączając w to konferencję prasową i filmowanie reklam eventu. Miliony dolarów na promocję zostały wyrzucone w błoto a UFC zostało zmuszone do przeniesienia całej uwagi w nowe gwiazdy.
"Mówiąc, że McGregor musi się pozbierać mam na myśli, dzień w którym trzeba było kręcić reklamy - na które Dana White jak sam mi powiedział wydał około dziesięciu milionów dolarów, zdecydowanie przekroczyli budżet, ale trzeba wydać pieniądze, żeby zarobić pieniądze. Wkładając tyle pieniędzy zaoferował Conorowi, że wyczarteruje dla niego prywatny lot na który będzie mógł zabrać dwadzieścia osób. Co za warunki! A jakie to wszystko proste. Przywozisz ze sobą cały klub jeżeli tylko chcesz. Prawdopodobnie mógłby nawet na tym samolocie trenować. Chciał mu wszystko ułatwić jak najbardziej się dało."
"Tak jak mówiłam, wracając do dnia w którym miały być kręcone reklamy. Miałam tam być ja, Amanda Nunes, Frankie Edgar i Jose Aldo. Mieliśmy nagrać dwa filmy na tę reklamę. A w związku z tym zamieszaniem zostałam dosłownie błagana o to żeby pojawić się ponownie . I zgodziłąm się przyjść po raz trzeci przez co ominęłam trening. Musiałam przełożyć wszystkie obowiązki i nie robiłabym z tego wilekiego halo gdybym wiedziała o tym wcześniej. Szczerze mówiąc było to dość frustrujące..
Tate zaznaczyła również, że nie tylko ona poczuła się w ten sposób. Po prostu była najgłośniejsza.
"I nie tylko ja miałam takie odczucia. Po prostu głośno o tym powiedziałam. Mam niewyparzoną gębe i czasami nie potrafię ugryźć się w język. Jestem dość transparentna. Nie oznacza to, że żywie jakieś negatywne emocje w stronę Conora. Nie oznacza to, że go nienawidzę czy nie jestem jego fanką, absolutnie nie, nie zamierzam jednak przemilczeć tego jak się czułam."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz